Pierwszy raz zetknęłam się z "Podziemnym kręgiem", gdy obejrzałam film o właśnie tym tytule. Wtedy nie wiedziałam jeszcze o istnieniu książki, ale kiedy zagłębiłam się w temat i znalazłam informację o tym, że był on oparty na jej podstawie, postanowiłam, że na pewno ją przeczytam. W czerwcu wreszcie udało mi się zrealizować ten plan. Wrażenia jak zawsze zostawiam wam poniżej.
Na wstępie zaznaczę, że czytałam stare wydanie, gdzie fight club nie był zastąpiony spolszczoną wersją, "klubem walki", brzmiącym w mojej opinii sztucznie, a co za tym idzie psującym klimat, więc i wam to polecam. Powieść toczy się we współczesności i jest pisana z perspektywy młodego mężczyzny, pełnoetatowego pracownika, który zarobione pieniądze wydaje na otaczanie się zbędnymi przedmiotami. Nie znamy imienia głównego bohatera, a poznajemy go w zaskakujących okolicznościach, mianowicie, gdy znajduje się na dachu budynku z lufą pistoletu w ustach. O okolicznościach, w jakich tam trafił, dowiemy się jednak dużo później, czego osobiście wyczekiwałam z niecierpliwością, chociaż mając za sobą film, wiedziałam w jakim kierunku zmierza historia.
Autor poprzez użycie czarnego humoru, ironii oraz świetnie wplatanych aforyzmów i powtórzeń kreśli - w mojej opinii - powieść idealną. "Podziemny krąg" zwraca uwagę na problem konsumpcjonizmu i narastającej frustracji młodego pokolenia, które narasta z każdym dniem, gdy stykają się z wyścigiem szczurów za pieniędzmi, nowinkami technologicznymi, idealnym wyglądem, nie mogąc tak naprawdę realizować siebie. Zawiera w sobie opis psychotycznych przemyśleń, anarchii, ale nie brakuje jej także dużego przesłania. Jest to książka, która skłania do refleksji.
Podsumowując, jest to pozycja, która skradła moje serce. Jestem zadowolona z zakończenia i cieszę się, że nie została przekształcona w cykl, co jest częstą "dolegliwością" autorów. Historia została zamknięta w satysfakcjonujący sposób, jest pełna i mimo niedużej objętości pobudza intelektualnie, zmusza do myślenia. Polecam.
wydawnictwo: Laguna
data przeczytania: 22.06.2017
ocena: 10/10
~*~
źródło okładki: w.bibliotece.pl
Widzę że mam spore zaległości w czytaniu książek. Trzeba to nadrobić. Fajn8e ze trafiłam na twój blog
OdpowiedzUsuńKolejna książka, ktora musi się znaleźć na mojej liście
OdpowiedzUsuń