środa, 17 maja 2017

''Między książkami'' - Gabrielle Zevin


Moje ostatnie podejścia do fantastyki okazały się jedną, wielką porażką. Z tego powodu postanowiłam zrobić sobie przerwę i sięgnąć po coś z literatury współczesnej. Zauważyłam, że "Między książkami" kilka razy przewinęło się w propozycjach tytułów z książkami na okładce, a że nie chciałam sięgać po "Złodziejkę książek" czy jedno z wydań "Mistrza i Małgorzaty", to podjęłam spontaniczną decyzję o przeczytaniu wyżej wspomnianego.
Przede wszystkim miło zaskoczyły mnie pojawiające się co jakiś czas zapiski głównego bohatera, skierowane do jego bliskich. Było to przyjemnym przerywnikiem, dzięki któremu przy okazji można poznać kilka ciekawych lektur (w moim przypadku był to np. "Ironhead"). On sam wydawał się postacią pozornie wypraną z emocji, oschłą i cyniczną, ale mimo wszystko szybko zdobył moją sympatię. Wreszcie trafiłam na kogoś z konkretnym i konsekwentnie przeprowadzonym charakterem, z prawdziwymi problemami! Naprawdę długo na to czekałam.
Ajay to właściciel Island Books, jedynej księgarni na Alice Island. Od niedawna jest wdowcem, a przez to jego życie wydaje się przedstawiać w ciemnych barwach. Mężczyzna cierpi po utracie ukochanej, wspomina ją w nostalgiczny sposób. Nadal prowadzi interes po śmierci Nicole, ale wkłada w to coraz mniej serca, co skutkuje złą sytuacją finansową biznesu. Amelia, pracownica wydawnictwa, chcąca pomóc stanąć jego firmie na nogi, zostaje nieprzyjemne potraktowana, czego Ajay później jeszcze pożałuje...
Życie księgarza zmienia się w momencie, gdy mężczyzna upija się i przez przypadek zostawia otwarte drzwi, a najcenniejsza książka z jego osobistej kolekcji ginie bez śladu. To jedno, pozornie niezbyt istotne wydarzenie, pociąga za sobą kolejne, zakrawające o większą skalę. Przede wszystkim należy do nich pojawienie się w opustoszałej księgarni dwuletniej dziewczynki pozostawionej bez opieki.
Dramatyczny list, który rozstawiła matka dziewczynki, skłania mężczyznę do zaopiekowania się dzieckiem. Na początku, ma trwać to tylko kilka dni, ale przewrotny los lubi zaskakiwać, a ja lubię być zaskakiwana przez lektury w taki sposób, w jaki zaskoczyła mnie "Między książkami". Wydarzenia, jakie przydarzyły się ich głównemu bohaterowi, wywróciły jego świat do góry nogami, przyniosły wiele zmian, były poruszające i wciągające.
Uważam, że historia została sprytnie rozplanowana oraz ciekawie opisana. Przeczytałam ją bardzo szybko i jedynym minusem, jaki dostrzegłam, jest fakt streszczenia naprawdę wielu lat trwania akcji w tak małej liczbie stron. Momentami brakowało mi informacji, co działo się między kolejnymi przeskokami w czasie, ale i bez tego książka jest dobra oraz godna polecenia. Na pewno przypadnie do gustu fanom okruchów życia i wzruszających opowieści.


wydawnictwo: W.A.B.
data przeczytania: 07.05.2017
ocena: 8/10
♢ Książka przeczytana w związku z udziałem w Tygodniowych Wyzwaniach Książkowych.
01.05.2017 - 07.05.2017 - Książka/książki na okładce 
 ~*~
 
źródło okładki: ceneo.pl

5 komentarzy:

  1. Hmm ja również nie do końca mogę się przekonać do fantastyki, choć nadal próbuję :) Pozdrawiam Klaudia J

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię fantastkę jednak ogólnie kocham książki i jak jakaś wpadnie mi w ręce to zwyczajnie czytam ;]
    POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie takie okruchy życia staram się wyłapywać w książce, z przyjemnością sięgnę po książkę, już wciągam tytuł na listę. :) A od fantastyki trzeba czasem odpocząć, uwielbiam ją, ale też robię przerwy, inaczej kolejne tytuły już nie smakują tak świetnie. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami narzekamy, że akcja jest zbyt rozbudowana, a konkretne sytuacje za długo opisane. Innym razem z kolei brakuje nam tych wszystkich opisów. Ciężko nam dogodzić, oj ciężko :-)
    Twoja recenzja jest zachęcająca, więc nie wykluczam, że w przyszłości zapoznam się z tą propozycją :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. muszę przyznać, że zainteresowałaś mnie tą książką

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony z przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.